Zdrowie na talerzu – jelita cz.2

Jeśli czytaliście już pierwszą część artykułu(tutaj), na pewno wiecie, że nasz układ pokarmowy posiada miliony neuronów warunkujących jego prawidłowe funkcjonowanie oraz informujących na bieżąco mózg o tym, co się dzieje w naszych trzewiach. Warto więc poświęcić odrobinę czasu i uwagi swoim narządom jamy brzusznej(jelita), a zobaczycie, że wpłynie to świetnie nie tylko na Wasze zdrowie, ale również dobre samopoczucie.

Dlaczego jedzenie nas uszczęśliwia?

Zapewne zauważyliście, że jedzenie w dzisiejszych czasach przestało być zwykłym zaspokajaniem potrzeby głodu, ale jest dla nas również prawdziwą przyjemnością. Nieograniczone możliwości kulinarne co rusz dostarczają nowych doznań smakowych, ale co tak naprawdę daje nam nieodpartą przyjemność z jedzenia posiłku? Po pierwsze, faktem jest, że jemy oczami. Powiedzenie “na sam widok ślinka cieknie” jest jak najbardziej trafione, bo widząc smakowite jedzenie, mózg wysyła sygnały do układu pokarmowego w celu przygotowania do trawienia, czego wykładnikiem jest właśnie cieknąca ślinka. Przewód pokarmowy podczas trawienia również wysyła do mózgu informację zwrotną, czego skutkiem jest wydzielanie różnych hormonów, w tym endorfin, czyli hormonów szczęścia. Co ciekawe, nie wydzielają się one tylko podczas jedzenia czekolady. Najwięcej endorfin nasz mózg wydziela bowiem, gdy jemy ostre potrawy. Jak widać, szczypta chilli może dodać życiu nie tylko pikanterii, ale również odrobinę szczęścia.

IMG_5860 (1)

Zdrowie i dobre samopoczucie zaczyna się na talerzu

Nasz układ pokarmowy i mózg są ze sobą nierozerwalnie połączone, dlatego dobra kondycja jednego polepsza stan drugiego. Aby oba układy nerwowe (jelitowy i mózgowy) funkcjonowały najlepiej, jak tylko potrafią, niezbędna jest do tego zbilansowana dieta dostarczająca wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Warto więc zadbać o naszą dietę, gdyż najlepiej przyswajalne witaminy i minerały znajdziemy właśnie w pożywieniu. Owoce i warzywa to prawdziwe bomby witaminowe, dlatego nie może ich zabraknąć w jadłospisie. Zielone warzywa nie tylko dostarczą niezbędnej dla prawidłowej pracy mózgu i pięknej skóry witamin z grupy B, ale również zawierają mnóstwo błonnika, który wpływa na dobrą pracę układu pokarmowego. Pomidory, marchew czy dynia mogą natomiast nie tylko dostarczyć mnóstwo antyoksydantów zapobiegających uszkadzaniu komórek przez wolne rodniki, ale są bogate np. w witaminę A i beta-karoten, które poprawiają sprawność wzroku oraz poprawiają humor. Nasze jelita z pewnością podziękują nam również, jeśli skosztujemy jogurtu lub kefiru, który oprócz wapnia, dostarczy również cennych bakterii, których możliwości poznaliście w pierwszej części. Dla lepszego samopoczucia warto zadbać również o uzupełnienie niedoborów witaminy D, która działa przeciwdepresyjnie, wspomaga odporność i wzmacnia nasze kości.

Dzięki nierozerwalnemu połączeniu układu nerwowego i pokarmowego możemy wpływać na ich wzajemne funkcjonowanie. Warto więc wykorzystać możliwości, jakie daje nam to połączenie, tak aby oba układy, a nawet cały nasz organizm zawsze pracowały na najwyższych obrotach, a my mogliśmy się cieszyć zdrowiem, dobrym humorem i witalnością 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.